Październik. Miesiąc ślubu mojej siostry. Miesiąc pracy. Miesiąc chorób (i Jagody i moich). Miesiąc pierwszego ząbka. Miesiąc mobilności.
Weselnie :) |
Ślub i wesele. Miesiące przygotowań, a minęło tak szybko. Za szybko, jak wszystko, co dobre. Jagoda spisała się na medal. Grzecznie spała pod czujnym okiem mojej koleżanki. Na sali czarowała gości uśmiechami. Chętnie szła do innych na ręce.
Moja praca. Jagoda zaczęła dostrzegać, że mama znika gdzieś na kilka godzin. Zaczęły się płacze, jak tylko chcę wyjść z pokoju. Jest bardziej absorbująca, chce więcej i częściej mnie. A więc jednak zauważa i czuje. Od stycznia będę pracować na 3/4 etatu. Mam nadzieję, że do tego czasu już się przyzwyczai do tego, że mama znika na kilka godzin, ale zawsze do niej wraca.
Choroby. Najpierw katar Jagody. Później moja grypa. I znów katar u Jagody, tym razem silniejszy i trwający dłużej. Jak sobie radziłyśmy? Maść rozgrzewająca dla dzieci od 6 miesiąca życia. Zakrapianie noska solą fizjologiczną i odciąganie katarku. Stosowanie kropli do noska od 6 miesiąca życia. I maść majerankowa. Leczony, czy nieleczony katar trwa siedem dni, ale ważne, żeby ulżyć dziecku i by mogło oddychać swobodnie zwłaszcza w czasie spania.
Pierwszy ząbek. Od 3 miesiąca życia wydawało nam się, że ząb już tuż tuż. Że Jagoda marudna, bo ząb idzie. Że dlatego się ślini, czy płacze. A zęba nie było i nie było. Aż nagle pojawiła się lewa dolna jedyneczka :)
Mobilność. Jagoda porusza się szybciej na czworakach niż ja na nogach ;) Sama wstaje i chodzi wzdłuż łóżeczka i mebli. Skacze. Coraz częściej staje bez trzymanki na kilka sekund. Jednym słowem mobilność na szeroką skalę :)
Powoli, powoli, Jagódka zaczyna się z nami komunikować. Nauczyła się bić brawo, podawać rączkę, kręcić głową "nie, nie, nie", pokazywać język. Nie wiem na ile kojarzy wykonywany gest z sytuacją, w której powinien się pojawić, ale doskonali nowe umiejętności, a to najważniejsze :)
Poranek |
Języczek |
Byle szybciej :) |
Jagoda ćwiczy przed gwiazdką rozpakowywanie "prezentów" |
Wyścigi |
Bardzo mobilna Jagódka, mój syn w 13 mc życia umie tyle co ona ;-)
OdpowiedzUsuńJa nie wierzę w to, co się dzieje! Jak miała 3 miesiące usłyszałam, że bez rehabilitacji nie wiadomo, czy zaczęłaby siadać. Myślę, że ciekawość świata ją tak pcha do przodu. Minuty nie usiedzi.
UsuńDokładnie baaardzo mobilna dziewczynka z tej Jagodki :) moja 8 miesięczna córka nie raczkuje jeszcze nawet a co dopiero wstawanie na nóżki :)Jagodowa mamo lepiej pochwal się gdzie kupilas te masc od 6 miesiąca zycia na katar bo ja nigdzie nie mogę takiej dostać :/ pulmex wycofali a cala reszta jest od roku albo trzech lat :( AAA widzę ze Jagodka pije mleczko bebiko tak? Fajnie ... moja żadnego modyfikowanego nie chce :/ a za chwile będzie miała 4 zęby wiec ciężko ciężko z karmieniem.
OdpowiedzUsuńGall Anonim :)
Ja stosuje Depulol w takich wypadkach jest od 6m-ca życia. Z tym, że tak jak Pulmex czy inne tego typu maści to nie jest maśc na katar, tylko maśc rozgrzewająca, którą smaruje się klatkę piersiową i plecki, bardziej profilaktyczne działanie i ułatwia oddychanie.
UsuńDokładnie chodzi o maść Depulol. Ma właśnie działanie rozgrzewające. Ja sama jak mnie tylko coś bierze to się maścią Vick nacieram, więc jestem fanką takich wynalazków :)
UsuńJagoda pije Bebiko, bo w ciągu dnia nie chciała pić z piersi. W nocy jeszcze się cyckujemy. Byłyśmy na NANie, ale Jagodę uczulał (biegunka przez 2 tygodnie).
Super, że w ogóle chce pić inne mleko. Moja jedynie humane spróbowała bo nie smierdzi tak bardzo jak bebiko i nan ale na tym koniec ;) wrzaski odpychanie butelki, jeden wielki płacz ;( a zaczynalas wprowadzanie od 1 czy 2?
UsuńGall Anonim
Tylko, że depulol i pulmex stosuje się pomocniczo przy katarze i przeziębieniu. Wszędzie o tym pisze, zwłaszcza w ulotce :p wiec chyba jednak jest na katar! ;)
UsuńGall Anonim
Wprowadzałam zaraz 2, bo to było z dwa miesiące temu jak zaczęła pić. Chyba musiałyśmy poczekać na odpowiedni moment, bo był czas, że nie chciała pić niczego. Aż nagle raz podałam jej MM i wypiła. I tak już zostało na szczęście :) Nie pije tego dużo, bo w ciągu dnia dwa razy, łącznie nawet nie 200ml, ale zawsze to coś.
UsuńŚliczny rudzielec :) Moja córa tez chyba z tych bardziej mobilnych, dopiero skonczyla 7 miesiecy a juz raczkuje, siada i staje na nóżkach podpierajac sie szczebelkow w łóżeczku. Jednak gorzej jej idzie rozwój mowy. Jak to wyglada u Jagodki?
OdpowiedzUsuńZ rozwojem mowy jesteśmy też do tyłu. Jagoda niewiele mówi. Mama, baba, czasem dada. Ale nie wiąże wypowiadanych słów z ich znaczeniem :( Komunikacyjnie wiem, że inne dzieci w jej wieku też są raczej bardziej rozwinięte.
UsuńOj nie nakrecaj sie ;-) moj syn zaczal mowic po 2 urodzinach
UsuńPóki co się nie martwię. W rozwoju już tak jest, że coś kosztem czegoś, a poznawanie domowych kątów jest dla Jagody wyraźnie ciekawsze ;)
UsuńChyba kojarzenie słów wypada dopiero koło roku, więc nie wiem o co Ci mamo chodzi ;). U mnie Maryśka gada jak najęta, szepcze, tworzy dziwne słowa i czasem powie wskazując na mnie lub babcie, mama i baba. Niedawno zaczęła robić papa i klaskać. Jednak u nas tworzenie dźwięków i gadanie wiedzie prym nad mobilnością. Z niecierpliwością czekam, aż kobieta zacznie mi komunikować o co jej chodzi - to bym nam ułatwiło bardzo życie :D.
UsuńTo pięknie Mani idzie :) Z tym kojarzeniem słów to zależy od teorii, ale już podstawowe powinny kojarzyć, choć jeszcze nie wypowiadać.
Usuń