Zdjęcia są dla mnie sposobem na kolekcjonowanie wspomnień. Zdjęć Jagody mam tysiące. Nawet rozmazane, czy nieostre mają dla mnie wartość sentymentalną. Chcę je mieć namacalnie, nie tylko na ekranie komputera, który wiadomo, jest zawodny (odpukać). Dlatego co jakiś czas wybieram najpiękniejsze zdjęcia, wywołuję i wkładam do albumu.
Jakiś czas temu mój tekst znalazł się na pierwszym miejscu w zestawieniu Mądrych Rodziców. W nagrodę otrzymałam od Printu wspaniały prezent - fotoksiążkę, którą mogłam od początku do końca sama zaprojektować.
Na taką fotoksiążkę zasługuje każdy z nas. Specjalnie dla czytelników Jagodowej Mamy mamy kupony rabatowe od Printu na Wasze własne fotoksiążki. By je zdobyć wystarczy polubić naszą facebookową stronę i udostępnić post konkursowy. 20 marca wylosuję 4 osoby, które otrzymają kupon zniżkowy do zrealizowania do 30 marca na stronie Printu.
Myszka nie pogniotła książki? :)
OdpowiedzUsuńJeden narożnik tylko, więc nie było źle biorąc pod uwagę jej destrukcyjne zapędy ;)
UsuńJa wolę zdjęcia tradycyjne niż foto książki - zwykłe zdjęcia można dotknąć, wyjąć z albumu, schować pod poduszkę lub nosić w portfelu, do kieszeni włożyć itp. - i to jest dopiero magia.
OdpowiedzUsuńTakie zwykłe zdjęcia w albumach oczywiście też mamy :) Ale myślę, że taka fotoksiążka będzie kiedyś równie piękną pamiątką.
Usuń