http://jagodowamama.blogspot.com/search/label/Dzieckohttp://jagodowamama.blogspot.com/search/label/Mamahttp://jagodowamama.blogspot.com/search/label/Lifestylehttp://jagodowamama.blogspot.com/search/label/Wychowaniehttp://jagodowamama.blogspot.com/search/label/Zabawahttp://jagodowamama.blogspot.com/search/label/Rozw%C3%B3jhttp://jagodowamama.blogspot.com/search/label/Dom

czwartek, 26 czerwca 2014

Czas tylko dla rodziców

W sobotę miało miejsce nasze drugie wieczorne wspólne wyjście z domu. Mała została z moimi rodzicami, a więc 100% zaufania. Wiedziałam, że krzywda jej się nie stanie i rodzice wszystkiego dopilnują. Zostawiłam mleko, uszykowane ubranka do spania i wszelkie instrukcje. I pojechaliśmy na koncert Myslovitz. Swoją drogą smutny koncert - nie ma Myslovitz bez Artura Rojka. Jest tylko "Myslovitz".

Niby chcemy czasem gdzieś wyjść, niby przytłacza nas monotonia. A jednak co chwilę któreś z nas spoglądało na zegarek. "Chyba już ją wykąpali", "Myślisz, że bez problemu zjadła?", "Ciekawe, czy już śpi", "Tęsknię za Jagódkiem". Cieszyło mnie, że nie tylko ja jestem zbzikowana na jej punkcie, ale mąż także.

Kiedy wróciliśmy do domu mała słodko spała. Ponoć była nawet grzeczna (co wieczorami rzadko się zdarza) i wcale nie płakała.

Chcę czasu dla siebie, ale jednak tęsknię za moją Maludą. Nawet, gdy ktoś zabiera ją na spacer zastanawiam się, czy śpi, czy nie płacze. Kiedy długo ich nie ma, chodzę do okna i jej wypatruję. Jestem zbzikowaną matką. Wy także? ;)

5 komentarzy:

  1. Spokojnie to przejdzie:) Ja podczas pierwszego wyjścia z mężem (poszliśmy do groty solnej tylko na godzinę!!) mała miała miesiąc. Cały czas myślałam co się dzieje czy nie płacze i czy jest ok. To zupełnie normalne i wcale nie bzikujesz. Zobaczysz jak wrócisz do pracy (po pierwszym szoku) będzie lepiej a każde kolejne wyjście będzie już na luzie. Czasem jak spotykamy się ze znajomymi a zostawiam córki u babci to już wiem że wszystko jest ok i zupełnie się nie martwię. Uwierz mi to przejdzie:) To taki czas teraz. Później będzie łatwiej i spokojniej. A rodzice nigdy nie powiedzą że było coś zle. Żeby nie martwić i żebyście też mieli poczucie że oni sobie z dzieckiem radzą. A Ty kiedy wracasz do pracy? Tzn czy w ogóle wracasz?
    Judyta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mam do czego wracać, bo i pracy nie mam.. Ale szukam. Mam nadzieję, że szybko uda mi się coś znaleźć..

      Usuń
  2. Czy planujesz umieszczać na blogu np zabawy z dzieckiem? tzn chodzi mi o to czy będziesz opisywać w jaki sposób można spędzać czas z niemowlakiem. Czy będą propozycje zabaw czy zadań rozwojowych? Albo coś na zasadzie porad jak rozwijać dzieci? Dzięki za opowiedz!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze mówiąc nie myślałam o tym. Wpisy pojawiają się spontanicznie. Ale czemu nie ;) Coś się pojawi w najbliższym czasie :)

      Usuń
    2. Myślę, że powinnaś:) Fajny dodatek do bloga skoro jesteś pedagogiem to pewnie masz świeże podejście do tematu. A przecież pewnie bawisz się z Jagoda. I to nic trudnego. A uwierz mi, że niektórym się przyda. Bo sadzanie dziecka przez tv to norma. Więc czekam niecierpliwie!

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...